2020s hypercars Made in Uk Motorsport

Aston Martin Valkyrie AMR-LMH

Aston Martin w końcu wypuścił na tor swoją bestię – Aston Martin Valkyrie AMR-LMH, hipersamochód stworzony specjalnie z myślą o wyścigach Le Mans. Pierwsze testy? Oczywiście na legendarnym torze Silverstone, gdzie samochód po raz pierwszy pokazał swoje pazury.

Silnik, który robi wrażenie

Co wyróżnia Valkyrie? Brak układu hybrydowego. W przyszłym roku będzie to jedyny hipersamochód w tej klasie, który stawia wyłącznie na brutalną moc wolnossącego V12 od Cosworth. 6,5 litra pojemności, 11 tysięcy obrotów na minutę i ponad 1000 koni mechanicznych – ten samochód nie zna pojęcia „zbyt wiele”.

Adam Carter, szef Aston Martin Endurance Motorsport, mówił o Valkyrie z takim entuzjazmem, jakby opisywał własne dziecko: „To czysta maszyna wyścigowa, nowoczesna bestia stworzona do walki na dystansie. Choć testy dopiero się zaczęły, jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co zobaczyliśmy”.

Ekipa na miarę wyzwań

To wspólne dzieło inżynierów Aston Martin Performance Technologies i zespołu The Heart of Racing. Amerykańska ekipa, żeby ułatwić sobie życie, otworzyła europejską bazę w Wielkiej Brytanii, z której będzie prowadzić program startów w FIA WEC. Od 2025 roku mają w planach wystawienie dwóch Valkyrie AMR-LMH w WEC, a do tego dorzucą jeszcze jedno auto na mistrzostwa IMSA w USA.

Na pierwszy ogień za kierownicą zasiedli legendy torów: Darren Turner, Mario Farnbacher i Harry Tincknell. Zespół chwalił się, że to „wielka chwila dla wszystkich zaangażowanych”, a ich szef, Ian James, nie krył dumy. „Jesteśmy na szczycie wyścigów długodystansowych, walczymy z najlepszymi i mamy narzędzia, żeby odnieść sukces” – dodał z pełnym przekonaniem.

Aston Martin Valkyrie AMR-LMH: Co dalej?

Testy Valkyrie AMR-LMH będą kontynuowane na brytyjskich i europejskich torach, a na jesieni czeka ich homologacja. Ale już teraz Aston Martin ma powody do dumy – ten samochód ma szansę namieszać na szczycie motorsportu.

O autorze

Mam 20 lat i jestem redaktorem naczelnym Corsa Classica oraz twórcą kanału Jazdajakmarzenie na TikToku, gdzie zgromadziłem już ponad 50 tysięcy obserwujących. Moja pasja do samochodów zaczęła się w wieku 5 lat i od tamtej pory nie przestaję zgłębiać świata motoryzacji – od największych wystaw jak Goodwood i Essen Motor Show po muzea samochodowe w całej Europie. Latami zbierałem modele aut od Autoart po CMC, ucząc się każdego detalu. Dziś tworzę treści, które przyciągają prawdziwych pasjonatów motoryzacji.