Ach, Porsche 914. Nazwa brzmi dosyć nieoczywiście. Jednak to nie jest zwykły samochód, to mały eksperyment, który zaczynał jako kompromis, a skończył jako ikona. Może nie na miarę 911, ale to nadal Porsche. Tylko trochę dziwne.
Niemieckie działo kompromisu
Porsche 914 powstało z potrzeby chwili. Volkswagen i Porsche postanowili stworzyć coś wspólnie. Volkswagen potrzebował następcy swojego Karmanna Ghia, a Porsche chciało małego, taniego samochodu sportowego, który mógłby przyciągnąć młodszych klientów. Efekt? Dwumiejscowy roadster z centralnie umieszczonym silnikiem, który zadebiutował w 1969 roku. Brzmi obiecująco, prawda? Ale zanim przejdziemy do rzeczy, musisz wiedzieć jedno – 914 to samochód, który można kochać albo nienawidzić. Jest mały, kwadratowy, ma dziwnie umieszczone reflektory i wygląda trochę jak coś, co zaprojektował student 5 minut przed terminem oddania projektu. Ale jedź nim, a zmienisz zdanie.
Wersje silnikowe – od śmiesznego do wspaniałego
914 było dostępne w kilku wersjach silnikowych. Zacznijmy od podstawy – silnika 1.7 litra z Volkswagena, chłodzonego powietrzem. To jednostka, która generowała całe… uwaga… 80 koni mechanicznych. Tak, osiemdziesiąt. Można by pomyśleć, że to mało, i miałbyś rację. Ale wiesz co? W ważącym zaledwie 900 kilogramów samochodzie nawet te 80 koni wystarczyło, by czuć się jak Colin McRae na górskim odcinku rajdu. Potem pojawiła się wersja 1.8 litra, która dawała 85 KM. To wciąż brzmi jak liczba, którą osiągasz na siłowni przy wyciskaniu na ławce. Ale było lepiej – 2.0 litra z 100 KM było już czymś, co można było nazwać „sportowym”. Jednak prawdziwą perełką w gamie był model 914/6.
Porsche 914/6 – szaleństwo na czterech kołach
Ale nie myśl, że to koniec historii. Widzisz, inżynierowie Porsche nie znoszą zostawiać rzeczy niedokończonych. Wzięli 914 i stworzyli coś, co nazywało się Porsche 914/6. To był prototyp, który miał wszystko – agresywną stylistykę, usztywnione podwozie i… silnik 2.4 litra o mocy 190 KM, również zapożyczony z 911. Wyprodukowano tylko 11 sztuk tego szaleństwa. To był prawdziwy wilk w owczej skórze. Co ciekawe, jedna z tych jedenastu sztuk trafiła do Ferry’ego Porsche, a dziś znajduje się w muzeum Porsche.
Porsche 914 to samochód, który nigdy nie miał być legendą. Był kompromisem, który okazał się hitem – sprzedano ponad 118 tysięcy egzemplarzy. Był dziwny, inny, ale jednocześnie prawdziwy. Dziś 914 to gratka dla kolekcjonerów i entuzjastów, którzy rozumieją, że w motoryzacji czasem trzeba postawić na coś nietypowego. Więc jeśli kiedykolwiek zobaczysz Porsche 914, nie wyśmiewaj go. Podejdź, popatrz i posłuchaj tej opowieści. Bo choć nie jest to 911, to nadal jest Porsche. A w świecie motoryzacji to znaczy, że jest wyjątkowe.
Porsche 914 to tylko jeden z wielu fascynujących rozdziałów w historii tej legendarnej marki. Jeśli masz ochotę na więcej historii, więcej niesamowitych modeli i więcej szczegółów, o których nie miałeś pojęcia – to mam dla Ciebie coś absolutnie wyjątkowego. Na naszej stronie znajdziesz książkę autora Olga Fyłypczuka, (JazdaJakMarzenie), o marce Porsche, która zabierze Cię w podróż przez dekady motoryzacyjnej perfekcji. Od pierwszego Type 64, przez niezliczone wcielenia 911. Chcesz dowiedzieć się więcej o Porsche 914? A może interesuje Cię, jak inżynierowie Porsche budowali swoje wyścigowe potwory, takie jak 917 czy 959? To wszystko znajdziesz w książce Przez dekady do chwały-Historia Porsche.
