Aston Martin V8 Vantage jest jak doskonale skrojony brytyjski garnitur z odważnym akcentem – elegancki, ale z pazurem. Podczas wizyty w siedzibie ECPS miałem okazję usiąść za jego kierownicą , ale ten egzemplarz, przeszedł gruntowne modyfikacje, zamieniając już imponujące auto w absolutne dzieło sztuki motoryzacyjnej.
Wygląd, który hipnotyzuje
ECPS kompletnie przebudowało pakiet aerodynamiczny, inspirując się światem F1. Mamy tu nowy przedni splitter, canardy, boczne wloty powietrza i wloty w masce, które nadają Vantage’owi jeszcze bardziej drapieżny charakter. Tylną lotkę zapożyczono z wersji V12 S, co dodaje sportowego sznytu, ale i poprawia docisk. Cały front, w tym grill, przeszedł metamorfozę, a lusterka – wymagające niesamowitej precyzji w wykonaniu, bo składają się aż z pięciu części – to prawdziwy pokaz rękodzieła. Wrażenie robią detale: każde wykończenie i linia zachwycają precyzją. Nawet takie elementy jak ramki wokół przełączników czy głośników dopasowano idealnie do tej motoryzacyjnej bestii.
Siadając w środku, od razu czujesz, że to auto traktuje Cię jak kierowcę z najwyższej półki. Fotele? Przerobione ręcznie w stylu F1 – twarde tam, gdzie trzeba, ale komfortowe na tyle, by nawet dłuższe trasy były przyjemnością. Detale wnętrza to osobny temat: ramki przy przełącznikach, wlotach powietrza, klamkach – każdy element wygląda, jakby pochodził z limitowanej edycji stworzonej tylko dla Ciebie. A jak się w tym jeździ? Pozycja za kierownicą jest idealna, z nisko osadzonym fotelem, który daje poczucie pełnego zespolenia z maszyną.
Serce, które pulsuje mocą
Pod maską znajdziemy 4-litrowe V8 biturbo od AMG – prawdziwy klejnot mechaniki, który wyciska 503 KM i 685 Nm momentu obrotowego. Co to oznacza w praktyce? Sprint do setki w 3,5 sekundy i prędkość maksymalna 314 km/h ! Turbo wkręca się błyskawicznie, dostarczając moc w tak bezpośredni sposób, że czujesz, jakbyś miał władzę nad żywiołem. A dźwięk? Ryk wydechu wywołuje gęsią skórkę – jest rasowy, gardłowy, z idealnym balansem między brutalnością a wyrafinowaniem.
To auto nie tylko robi wrażenie na zdjęciach – ono żyje na drodze, angażuje Cię w każdą chwilę za kierownicą.


