Ale czy naprawdę zasługuje na ten tytuł? Mazda CX-80 to duży, siedmioosobowy SUV, który w świecie elektrycznych crossoverów stawia na coś niemal zapomnianego – mocnego, sześciocylindrowego diesla. Miałem okazję przetestować wersję z 3,3-litrowym silnikiem i sprawdzić, czy rzeczywiście ma to sens.
Silnik – ostatni prawdziwy diesel w SUV-ie?
W świecie, gdzie SUV-y stają się coraz bardziej mdłe i pozbawione charakteru, Mazda daje nam 3,3-litrowego diesla, który nie boi się brzmieć, ciągnąć i zużywać mniej paliwa niż można by się spodziewać.
–254 KM i 550 Nm momentu obrotowego
–Napęd AWD i 8-biegowy automat
–Spalanie na poziomie 5,9 l/100 km
To jest samochód dla tych, którzy dużo jeżdżą i chcą mieć coś, co nie zamęczy ich w trasie. Diesel daje moc już od niskich obrotów, więc wyprzedzanie to bułka z masłem, a do tego silnik nie zrywa się nerwowo, jak w niektórych konkurentach. Dość cicho pracuje, a spalanie? Na autostradzie przy 140 km/h w okolicach 6 l/100 km. Nieźle jak na tak wielkiego SUV-a.
Jak się tym jeździ?
Mazda nie jest królem komfortu jak niektóre niemieckie SUV-y, ale prowadzi się zaskakująco pewnie jak na tak duże auto.
– Zawieszenie nie jest ani przesadnie twarde, ani zbyt miękkie – na trasie CX-80 czuje się pewnie, ale na krótkich nierównościach potrafi trochę podskakiwać.
– Układ kierowniczy jest precyzyjny, co w tak wielkim aucie jest dużą zaletą – nie masz wrażenia, że płyniesz po drodze jak tankowiec.
– AWD sprawia, że auto jest stabilne na mokrym i w lekkim terenie, ale to nie jest off-roader. Nie jedź nim w błoto, bo się obrazi.
Wnętrze – Mazda idzie w premium
Mazda od lat mówi, że chce być bardziej premium i tutaj rzeczywiście jest to odczuwalne.
–Materiały? Miękkie, dobrze spasowane, bez tandetnych plastików.
–Fotele? Wygodne, dobrze wyprofilowane, idealne na długie trasy.
–Technologia? Apple CarPlay, Android Auto, duży ekran, ale system infotainment wymaga przyzwyczajenia.
–Przestrzeń? Ogromna, trzeci rząd siedzeń jest faktycznie do użycia, a nie tylko do wyglądania dobrze w specyfikacji.
–CX-80 jest duże, ale nie przytłacza. Masz poczucie przestrzeni, a jednocześnie nie czujesz się, jakbyś prowadził autobus.
Czy to faktycznie najlepszy SUV roku?
Mazda CX-80 ma w sobie coś, czego brakuje większości współczesnych SUV-ów – duszę. To samochód, który stawia na klasyczne wartości – duży silnik, solidne prowadzenie, rozsądne spalanie i praktyczne wnętrze.
✔ Silnik? Rewelacyjny
✔ Prowadzenie? Pewne i stabilne
✔ Wnętrze? Przemyślane i dobrze wykonane
✔ Przestrzeń? Świetna dla dużej rodziny
Ale nie jest idealne:
– Infotainment jest trochę nieintuicyjny
– Zawieszenie mogłoby być bardziej komfortowe na krótkich nierównościach
– Systemy asystujące bywają upierdliwe
Czy to SUV roku? Dla tych, którzy szukają dużego, oszczędnego i solidnego diesla – zdecydowanie tak. Mazda CX-80 pokazuje, że duże SUV-y wciąż mogą mieć charakter.






